Aachen końmi stoi.

Wielokrotnie od samego początku pobytu w mieście zastanawiałam się, o co chodzi z tymi końmi? Są wszędzie - obrazki, murale, statuetki aż po posągi. Zagadka wyjaśniła się dość prędko. W oczy rzuciły się plakaty: CHIO Aachen 2013; 21 bis 30 Juni. Okazało się, że w Akwizgranie już od 1924 roku odbywają się każdego lata zawody/pokazy w sportach konnych. Ogromna tradycja, wielkie wydarzenie i impreza z rodzaju 'nie można nie być' :)

Postanowiliśmy więc zobaczyć czym się to wszystko je. Nie będąc fanami zaczęliśmy od sprawdzenia cen biletów na poszczególne wydarzenia. Za 6,60 EUR można wybrać się na pojedyncze zawody w jednej z konkurencji. My akurat postawiliśmy na skoki, pasujące nam terminem i znane w jakikolwiek sposób. Inne konkurencje, na które bilety, także pojedyncze, były już nieco droższe to: woltyżerka, ujeżdżanie, wyścigi zaprzęgów oraz WKKW (Wszechstronny Konkurs Konia Wierzchowego). Cóż - dla miłośników nie lada gratka! A tych było wielu. Po wejściu na teren Soers, stadionu, a raczej kilku obiektów, na których całe wydarzenie jest przeprowadzane już od ponad 80 lat, przekonaliśmy się, że to nie jest zwyczajna impreza sportowa. To jest ogromne wydarzenie w życiu miasta, ściągające tłumy także spoza niego, a właściwie z całej Europy, by nie zapędzić się i nie powiedzieć, że ze Świata! Sponsor główny: Mercedes Benz :) Teren zapełniony zarówno gastronomią, jak i straganami, stoiskami z wszelkiego rodzaju 'końskimi' gadżetami - od ubrań, butów dla jeźdźców, siodeł, po ubrania i buty dla koni... Trudno tu cokolwiek więcej pisać będąc laikiem, więc ogólny obraz pokażą zdjęcia. Przy okazji warto wspomnieć, że Aachen będzie w 2015 roku gospodarzem Mistrzostw Europy Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej, a bilety na CHIO 2014 już są w sprzedaży!

Oficjalna strona: http://www.chioaachen.de/en/